Najnowsze wpisy, strona 2


wrz 01 2006 banan:D:D:D:D
Komentarze: 3

A banan jest na twarzy! Troche jazdy po miescie motorkiem!!! Zajebista frajda, szkoda ze tylko jedna droga w okolicy jest zajebista... Bo nowiotka, rowna i oswietlona! i w miare prosta:) Ale dobrze ze jest to jezdzilem w ta i tamta... Ludzie pewnie mieli rozna opinie na ta moja jazda, bo wolna to ona nie byla, ale mi to wisi i powiewia... Niech se gadaja co chca! Dla mnie najwazniejsze jest ze mi sie podobalo! Teraz to juz mniejsze porcje adrenaliny ale nadal sa! I to jest zajebiste:) Troche popoprzednie zdanie zabrzmialo samolubnie... trudno sie mowi:) No to mozna isc odpoczac po cwierc tys. na dwoch kolach i 200km czteroma:) a na nogach od 7 rano...

A dzis prawie bym tej notki nie pisal... Gdyz moglo mnie juz nie byc... A to moglo sie zdarzyc z winy wielkiego tira ktory wyprzedzal traktor z naprzeciwka!!! Dobrze ze juz emocje opadly bo by pod jego adresem sporo bluzgow polecialo... No wiec on wyprzedzal ten traktor mimo ze ja jechalem z naprzeciwka a droga skladala sie z dwoch pasow, jeden w jedna, drugi w druga strone i bylo dosc waska no i oczywiscie koleiny, typowa polska droga! pierw ostro po hamulach pozniej musialem uciekac do prawej krawedzi, tyle ze przez koleine nie moglem dalej pojechac bo za koleina bylo jeszcze z 30cm asfaltu, kierownica wpadla w taka trzesiawke i ogolnie cisnienie mi skoczylo no i wtedy to duzo tej adrenalinki to mialem! oj bardzo duzo. Cale szczescie jakos sie minelismy o centymetry... Jeszcze zdazylem popatrzec w oczy temu kierowcy... To byl jakis mlodzian jakims nie za nowym tirem, ale tez nie stara ruina. Widzialem w jego oczach przerazenie, przynajmniej na 99% jestem tego pewien! ulamek sekundy wystarczyl by to zobaczyc, jesli ktos byl tego typu sytuacji to to widac. To zdarzenie potwierdzilo co mowie znajomym co mysla zeby jezdzic na motorach, ze trzeba miec oczy dookola, zwracac na wszystko uwage, i przedewszystkim myslec za innych, przewidziec ich ruchy i na nie reagowac zanim oni to zrobia. Dzis ponioslo mnie troche i ledwo co sie uchronilem, gdym mial jakiegos sciga to moglo by byc gorzej, gdyz moj to enduro czyli na lekki teren to jeszcze w miare przyzwocie walczylo sie o rownowage z ta koleina. Nastepna bede mial cbr-ke czyli sportowy turystyk czyli moglo by byc cieplej. Poczekamy do nastepnego sezonu zobaczymy jak to bedzie.

Pozdrawiam:)

niezdecydowany : :
wrz 01 2006 Przyjmny dzionek...
Komentarze: 0

A to dlatego ze pogoda w miare dopisala tzn nie padalo i troszke wialo ale ok. Milo sie motorkiem lecialo, a juz pare dni nie jezdzilem to bardzo milo bylo!!! Poza tym nic ciekawego sie raczej nie dzialo... Ale moze cos sie jeszcze dzis wydarzy...

Pozdrowionka

niezdecydowany : :
sie 31 2006 hehe...
Komentarze: 4

Jak tak czytam co pisze i co Wy piszecie to mi sie przypomina odcinek "Rodziny zastepczej" co zona tego bogatego tez bloga pisala... Tyle ze ona pisala same klamstwa ze ja maz zdradza i itp i jej tylko chodzilo o publike:):) Mi na tym nie zalezy, ale naturalnie cieszy ze sa ludzie ktorzy to czytaja i komentuja. Mozna Was porownac do Takiego Aniolka i Diabelka co siedza na ramieniu i doradzaja:):) tak jak to w filmach i bajkach bywa:):) Swoja droga bardzo milo ze Jestescie.

A jutro czeka mnie przejazdzka do Lublina by pogadac z wlascicielem stancji do ktorej mam sie wprowadzic i jade wrescie po moj motorek bo zostal nad jeziorkiem niecale 200km ode mnie!!! A ja mam wielka chcice sobie pojezdzic po tych przejsciach wiec bedzie napewno fajnie!! Oby tylko tego wszystkiego pogoda nie popsula... Moze byc chlodno, ale aby tylko nie padala i nie wialo za mocno, bo jak wieje to beznadziejnie sie jedzi...

A dzis pochwale sie ze jezdzilem Warszawą. To takie stare auto, ale zajebiste. Stoi w garazu, niestety nie moja, tylko znajomego bo nie ma gdzie jej trzymac. Szkoda ze nie moja bo moze bym ja odnawial w wolnych chwilach to moze by sie na niej jeszcze troszke zarobilo? Bo mozna do Slubu np zawiezc.

Ale sie rozpisalem, trzeba by konczyc. Dodam ze pisanie recznie pamietnika ma swoj urok. Pamietam ze ja moj stary pamietnik to zawsze pisalem sobie na lozku, na lezaco i w dodatku byl zamykany na tak mala klodke... To co ze wystarczylo troszke sily by ja bez kluczyka otworzyc, ale mialo to swoj klimat... Jednak piszac na kompie jest to duzo latwiejsze i nawet raczej szybciej pisze na kompie niz normalnie, lub bardzo podobnie:D

Pozdrowionka Aniolki i Diabelki:):)

niezdecydowany : :
sie 30 2006 no i sie stalo...
Komentarze: 6

No i bylem u Panny. Pierw zeby bylo smieszniej obejrzylismy zdjecia z Wesela co na poczatku lipca bylismy razem. Pozniej zaczelismy gadac i po ponad pol godziny pojechalem. Jeszcze zostawilem Jej SIM'a z nr co by mogla mi pisac, przez te pare dni puki telefonu swojego nie odzyska... I dobrze zrobilem bo jeszcze smsowalismy pozniej. Bo ja sobie pojechalem nad zalew i smsowalem z Nia i z paroma przyjaciolmi o tym fakcie. Moge powiedziec ze rozstalismy sie "za porozumieniem stron". Powiedzialem na koniec ze jesli mamy byc razem to bedziemy. A ja mam takie podejscie do zycie ze wszystko jest z gory napisane i jak cos ma sie stac to sie stanie i nie ma bata by bylo inaczej. Pozniej mi pisala ze troche poplakala. Mi tez lekko nie bylo, co sama Ona widziala najlepiej. I tez rzucila haslo ze na nasz zwiazek padl i padal od samego poczatku cien bylego mojego zwiazku (z Panna A.)... Mozna by o tym pisac i pisac ale starczy.

 

A tak swoja droga jak to bede czytal za pare lat to pewnie bede mial ubaw z tego wszystko co sie teraz przezywa... Napisalem to jeszcze raz, by utrwalic ta mysl znowu. Teraz pije sobie piwko, zatapiam smutki:):):)

pozdrowionka

niezdecydowany : :
sie 30 2006 sie bedzie dzialo...
Komentarze: 2

No i sie bedzie dzialo, dzis sie spotykamy... Ciekawe co wyjdzie? Mam nadzieje ze jakos strasznie, bardzo strasznie nie bedzie. Zdam relacje po naturalnie:-D

Po za tym nic ciekawego sie nie dzieje! pogoda tragiczna! ja chce zeby bylo cieplo a nie taka chlapa...

Pozdrowionka

niezdecydowany : :