Komentarze: 1
Piatek, 22;26. Impra na stancji, troche wodki, troche browarkow, zmeczony...
Dawno nie pisalem, miala byc CeBRa, ale nie ma, moze bedzie w przyszly weekend, moze za dwa tyg. ... Dolujaca perspektywa... I nie tylko dlatego, pogoda sie psuje, sezon motocyklowy sie konczy, masakra... I ja powoli lapie dola, tamtej zimy bylem momentami nie do wytrzymania, teraz przeczuwam ze bedzie gorzej, wtedy mialem pare razy po pare dni, po prostu trzymac sie z daleka i nie wchodzic w droge bo "pogryze". A wtedy nie bylem w polowie tak nakrecony na motory jak teraz. Ostatnio w srode wieczorkiem wyszedlem na bike bo juz nie moglem, i ... spotkalem znajomego na motorze. nie tylko ja na to choruje. A mam zamiar zaglebiac sie w stopniach zaawansowania! jak bedzie CBR'ka to sie naucze na kolo stawiac i itp... Bo transem to ciezko, choc jak ostatnio probowalem to poderwalem kolo na parenascie cm lub paredziesiat i pare metrow tak przejechalem. ale to ciezko na czyms takim sie tego nauczyc... Ale mozna powiedziec ze pierwszy polowiczny sukces byl.... I to sie liczy... To po prostu ogromna przyjemnosc sobie tak pomykac... Probowalem juz roznych sportow ekstremalnych, ale to czuje ze to jest dla mnie! a probowalem na bmx, na desce (juz ollie potrafie zrobic) i inne. Ale moja pasja byla zawsze motoryzacja, ale w ciagu ostatnich 2 lat zmienilem tor z aut na jednoslady i to mnie kreci!
Pozdro dla motocyklistow, a inni niech patrza w lusterka dwa razy, bo motocykle sa wszedzie!!!