Archiwum październik 2006


paź 12 2006 niefart...
Komentarze: 0

Chyba wlasnie trwa tydzien ktory w roku jest najgorszy...

Nic sie nie uklada pomyslnie... nawet bluetooth mi sie popsul... A niedawno wrocilem z egzaminu, zje...lem sprawe, troszke umialem i chcialem cos jeszcze z sciag dopisac... i mnie przycial... i teraz jak nie zrobi kolejnego to trzeba bedzie punkty kupowac, a z tego to 3 pkt po 100zl za punkt... a to malo nie jest, ale to nie jest najgorsze... bo Starsi sie ze zloszcza... i to najgorsze... A wogole to oczywiscie musialem wyladowac w 2 rzedzie, gdzie rzedow to bylo z parenascie... wspaniale po prostu... niefart... a teraz z domu dzwonili i powiedzialem ze powiem im jak sie spotkamy, a myslalem ze to jutro bedzie, ale Rodzice sobie jada z domu i bede pewnie w niedziele... a sie dowiedzialem ze CBR'ka jest i mi przyslali zdjecie MMS'em... i jest piekna czarna... i mi przez tel. mowili ze mi kluczykow nie zostawia, wezma ze soba, narazie im mowilem ze tak niebardzo poszlo, chcialem im powiedziec osobiscie ze lipa, dlatego mowilem ze powiem jak sie spotkamy, a pozniej o CBR'ke zapytalem i stwierdzilem ze musze sobie na niej pojezdzic... Jesli mi nie zostawia kluczykow tak w sobote jade do nich (ok.200km) po kluczyki i im powiem o egzaminie, to pewnie nie dadza, ale przynajmniej sie przejade... I odreaguje... Motory to moja pasja i nic na to nie poradze... Z egzaminem to wielki blad popelnilem ale czasu juz nie cofne, ale CBR'ka musze sobie polatac jeszcze w tym roku, po prostu musze. to jak spelnienie marzen, choc "czy warto lapac kroliczka, skoro tak przyjemnie sie go goni?"??!??

Juz czuje ze tej zimy znow mnie dopadnie jakas deprecha... W tamtym tak bylo kilka razy nie bylem dla nikogo i niczego mily... A teraz tym bardziej, brak motoru mnie dobija... Oby jutro Rodzice zostawili kluczyki... A wogole to Tatus co nie jezdzil motorem od 20 lat sam przyjechal do domu CBR'ka czyli zrobil 50km! i tym optymistycznym akcentem koncze... Bo mnie juz glowa napierdziela a tu do jutra trzeba sie uczyc! masakra, godz 21,24 a jutro dwie laborki... Pozdrowionka.

niezdecydowany : :
paź 11 2006 jedna wielka paranoja...
Komentarze: 1

Jutro egzamin, jak nie pojdzie to trzy bombki na punkty... Nie zaciekawie, ale trudno sie mowi, spieprzylem sprawe to sie za to zaplaci... ale jak to w zyciu, raz z gorki a raz pod gorke, tyle ze wysoka ta gorka jak alpy... glupie to ale juz mi odbija od tego ze sie ucze i sie nie moge nic nauczyc... W weekend trzeba bedzie odreagowac... Dwa kola juz czekaja, tylko ciekawe czy nowe czy stare... Ja chce juz piatku wieczorem to bedzie pewnie wiadomo jak poszlo i ewentualnie po wsciekaniu sie starszych... Cos czuje ze szybciej wroce na stancje niz mi sie wydaje...

Zalozenie: Ten semestr trzeba zdac spiewajaco i nastepny tez!!!

Pozdro

niezdecydowany : :
paź 06 2006 zmeczony...
Komentarze: 1

Piatek, 22;26. Impra na stancji, troche wodki, troche browarkow, zmeczony...

Dawno nie pisalem, miala byc CeBRa, ale nie ma, moze bedzie w przyszly weekend, moze za dwa tyg. ... Dolujaca perspektywa... I nie tylko dlatego, pogoda sie psuje, sezon motocyklowy sie konczy, masakra... I ja powoli lapie dola, tamtej zimy bylem momentami nie do wytrzymania, teraz przeczuwam ze bedzie gorzej, wtedy mialem pare razy po pare dni, po prostu trzymac sie z daleka i nie wchodzic w droge bo "pogryze". A wtedy nie bylem w polowie tak nakrecony na motory jak teraz. Ostatnio w srode wieczorkiem wyszedlem na bike bo juz nie moglem, i ... spotkalem znajomego na motorze. nie tylko ja na to choruje. A mam zamiar zaglebiac sie w stopniach zaawansowania! jak bedzie CBR'ka to sie naucze na kolo stawiac i itp... Bo transem to ciezko, choc jak ostatnio probowalem to poderwalem kolo na parenascie cm lub paredziesiat i pare metrow tak przejechalem. ale to ciezko na czyms takim sie tego nauczyc... Ale mozna powiedziec ze pierwszy polowiczny sukces byl.... I to sie liczy... To po prostu ogromna przyjemnosc sobie tak pomykac... Probowalem juz roznych sportow ekstremalnych, ale to czuje ze to jest dla mnie! a probowalem na bmx, na desce (juz ollie potrafie zrobic) i inne. Ale moja pasja byla zawsze motoryzacja, ale w ciagu ostatnich 2 lat zmienilem tor z aut na jednoslady i to mnie kreci! 

Pozdro dla motocyklistow, a inni niech patrza w lusterka dwa razy, bo motocykle sa wszedzie!!!

niezdecydowany : :