Komentarze: 4
Nadal mysle nad tym co zrobic, a raczej jak zrobic by nie skrzywdzic drugiej osoby ze to jednak nie to... czeka mnie ciezka gadka... nie lubie takich sytuacji... ma ktos jakies wskazowki co z tym fantem zrobic???
A z innej beczki, dzis sam z wlasnej nie przymuszonej woli zaczalem plewic kostke przed dome z chwastow:) bo juz nie moglem patrzyc jak zarasta:) i w dodatku dwa razy mylem auto, bo po jednym razie musialem jechac i jadac za innym samochodem wjechalem w wielkie g*wno i troche bok auta mi sie pobrudzil:) pare kilometrow za miasteczkiem wiejska droga... masakra...
A tak wogole jak zaczna sie studia i bedzie mi sie nudzic to zrobie jakis wyglad tej strony bo to co jest to masakra... Ale narazie tak zostanie bo mi sie nie chce nad tym siedziec:) jakos sie przezyje:)
Pozdrowionka